Choć BDSM zyskało na popularności za sprawą erotyku "50 twarzy Greya", ta odmiana seksu była praktykowana od dawien dawna. W IX w.p.n.e. w Sparcie biczowanie było jedną z ważniejszych praktyk kultu Orthii. Z VI w.p.n.e. pochodzi pewna grafika będąca dowodem na erotyczny wydźwięk BDSM. Dzieło z  Tomba della Fustigazione przedstawia dwóch mężczyzn biczujących kobietę, kiedy ona zaspokaja oralnie jednego z nich.

Idąc dalej, w Kamasutrze znajdziemy cztery rodzaje uderzania dozwolonego w trakcie seksu, które miało powodować wydawanie "radosnych okrzyków". Aż w końcu docieramy do XVII I XIX wieku i twórczości markiza de Sade i Leopolda von Sachera-Masocha. Panowie dzięki swojej twórczości literackiej przybliżyli społeczeństwu, czym jest sadomasochizm oraz BDSM.

BDSM - co to? Podstawowe elementy

Ok, także wiemy już, że historia BDSM sięga na długo wcześniej niż nikłej jakości literackiej hit "50 twarzy Greya". Ale co dokładnie kryje się pod tym skrótem? Nazwa pochodzi od czterech angielskich słów:

- bondage, czyli związanie i discipline oznaczającą dyscyplinę (B&D),

- domination, czyli dominację oraz submission, czyli uległość (D&S),

- sadism i masochism, czyli sadomasochizm (S&M).

Choć w trakcie stosunku nierzadko stosowany jest przymus względem drugiej osoby, akty BDSM są świadomą decyzją kochanków, z tego też powodu nie można traktować ich jako gwałt. Warto również rozprawić się tutaj z kolejnym mitem na temat BDSM - dosyć długo w społeczeństwie pokutowało stwierdzenie, że osoby lubiące ten rodzaj seksu, doznały w dzieciństwie traum seksualnych. Nic podobnego. Z BDSM bardzo często korzystają osoby, które są otwarte, świadome siebie, czują się w związku bezpiecznie, a ich preferencje seksualne nie mają nic wspólnego z zaburzeniami psychicznymi.

W BDSM kochankowie wcielają się w pewne role - jedna osoba jest dominą (top), druga uległym (bottom). Zwykle są one stałe, choć istnieje możliwość wymiany się nimi.

Filarami BDSM są skrępowanie, dyscyplina, dominacja i uległość, ale co oznaczają w praktyce?

- skrępowanie oznacza ograniczenie ruchów jednego z partnerów, co jednocześnie daje drugiemu poczucie władzy i dominacji, które są dla tej konkretnej osoby także źródłem podniecenia;

- dyscyplina odnosi się do osoby uległej, która karana jest np. klapsami za swoją niesubordynację;

- dominacja należy w BDSM do osoby dominującej, to ona decyduje o tym, co będzie robić uległy partner;

- uległość jest z kolei cechą osoby uległej, to ona przyjmuje kary i reaguje na rozkazu dominującego partnera.

Bezpieczeństwo podczas BDSM

Jako że w trakcie BDSM dochodzi do cielesnego karania partnerów, a jednym z wymiarów tego rodzaju seksu jest zadawanie kochankowi bólu, a nawet i jego poniżanie, bardzo ważne jest ustalenie pewnych zasad bezpieczeństwa. Użycie siły w tym rodzaju seksu ma sprawiać przyjemność i podniecać, skrzywdzenie i zagrażanie zdrowiu kochanka nie jest celem BDSM.

Bicie, kneblowanie, wiązanie czy unieruchamianie partnera może być dla niego niebezpieczne, dlatego BDSM rządzą specjalne kodeksy, które mają na celu zapewnienie uczestnikom aktu przyjemności bez uszczerbku na zdrowiu. Oto dwa podstawowe kodeksy BDSM:

- SSC, czyli safe, sane, consensual. Seks ma być bezpieczny i odbywać się z zgodą obydwu stron, które kierują się zdrowym zmysłem;

- RACK - risk-aware consensual kink. Ta zasada mówi o tym, że partnerzy godzą się na pewne ryzykowne zachowania seksualne, ale są w pełni świadomi ich ryzyka. W tym kodeksie kładzie się nacisk na podejmowanie świadomych decyzji.

Dzięki tym kodeksom bezpieczeństwa BDSM można odróżnić od przemocy seksualnej. Uczestnicy tego rodzaju aktu seksualnego są świadomi tego, na co się godzą i decydują się na seks, nawet jeśli będzie on równoznaczny z doświadczaniem bólu. Nie oznacza to jednak, że BDSM nie ma granic. Zanim partnerzy zdecydują się na stosunek muszą ze sobą odbyć rozmowę i ustalić, co mogą robić, a czego nie oraz wybrać hasło bezpieczeństwa, które będzie komunikatem od uległego do dominującego, że seks przestaje być przyjemny. Można wybrać dwa hasła np. "żółty" będzie komunikować, że ból jest jeszcze podniecający, ale jest bardzo intensywny, z kolei "czerwony" jest sygnałem, by przerwać seks.

BDSM opiera się na otwartej komunikacji, dlatego zanim partnerzy pójdą do łóżka, muszą wyznaczyć sobie granice. Każdy z nich powinien powiedzieć, jakie są jego fantazje i skonfrontować je z możliwościami drugiej osoby. Dobrą metodą będzie zrobienie tabeli z nagłówkami:

• - co?
• - tak,
• - nie,
• - może,
• - uwagi.

Przykładowo:

• - pejcz,
• - tak,
• - ale bez uszkodzenia skóry.
• - wosk,
• - tak,
• - ale nie po twarzy.
• - podwieszanie,
• - nie. 
• - kulki analne,
• - może,
• - niewielkich rozmiarów.

W ten sposób bardzo łatwo będzie odnaleźć te obszary, w których partnerzy chcą eksperymentować oraz wykreślić te, które nie pojawią się w alkowie.

Zobacz: Jak masować prostatę? Dlaczego nazywa się ją męskim punktem G?

Jak zacząć przygodę z BDSM?

Przygoda z BDSM zawsze zaczyna się od obopólnej zgody partnerów. Najlepiej by było także, jeśli wcześniej odbyliby ze sobą rozmowę oraz przygotowali tabelkę, o której wspomnieliśmy wyżej. Pierwsze kroki w tej dziedzinie ars amandi powinny być małe np. zabawki erotyczne, klapsy bez użycia pejcza, wiązanie krawatem, a nie kajdankami, zasłanianie oczu. Nie od razu trzeba przechodzić do zadawania bólu drugiej osobie. Clue BDSM jest odgrywanie roli Pana i Uległej, a do tego wystarczy choćby skrępowanie partnerki i pozbawienie jej możliwości wpływania na przebieg stosunku seksualnego.  Sama jej bezsilność bywa mocno podniecająca dla partnera. W końcu w BDSM chodzi o podniecenie płynące z dominacji.

Co do zadawania bólu - chłostanie, które jest często obecne w wielu scenariuszach BDSM, nie jest polecane początkującym parom. Można zacząć od dawania klapsów, ale warto się powstrzymać od pejczy i lateksowych akcesoriów. Kiedy już partnerzy będą lepiej wyczuwać swoje ciała, wówczas można zwiększać intensywność doznań.

Jakie gadżety wykorzystać do BDSM?

BDSM jest taką dziedziną seksu, w której gadżety erotyczne są nieodłącznym elementem. Po co warto sięgnąć?

- wibratory i kulki analne - wydają się być idealne na początek przygody z BDSM, nie wymagają doświadczenia w stosowaniu ani nie są zbyt agresywne jak na pierwszy raz;

- kajdanki - również wydają się idealną propozycją dla kochanków, którzy dopiero eksplorują swoją seksualność pod kątem BDSM, można zastąpić je np. krawatem,

- strap-on, czyli wibrator na pasie, idealna propozycja dla kochanków, którzy testują scenariusz, w którym to on jest Uległym,

- pejcze - propozycja dla bardziej wprawionych w sztuce BDSM kochanków, opcje wykonane ze skóry nie powinny przeciąć ciągłości naskórka,

- uprzęże - pomocne przy odgrywaniu ról, zwłaszcza zwierzęcych,

- baty - kolejna propozycja dla Panów chcących wymierzyć karę Uległym,

- maski - służą do ukrycia mimiki Dominującego,

- smycze i obroże - również potrzebne przy odgrywaniu zwierzęcych ról,

- lewatywy - niektóre scenariusze BDSM zakładają zmuszenie Uległej do wypróżnienia się za pomocą lewatywy,

- klamry do sutków i łechtaczki,

- knebel - pomaga skrępować Uległą.

Przy wykorzystywaniu różnych erotycznych gadżetów jak wibratory i kulki analne warto zaopatrzyć się również w lubrykanty.

BDSM może być urozmaiceniem dla par znudzonych seksualną rutyną, jednak musi przebiegać w ramach kodeksu i zasad. Najważniejsze z nich odnoszą się do zgody obydwu partnerów oraz przestrzegania haseł bezpieczeństwa.